Delia Cosmetics- serum z olejem migdałowym do paznokci.
W ostatnich tygodniach testuje pewne serum do paznokci i skórek z olejem migdałowym Delia. Ponieważ lubię hybrydy, wiem jak ważna jest po ich zdjęciu pielęgnacja zarówno samych paznokci, jak i skórek, które są często przesuszone. Serum Delia proponowane jest właśnie jako odnowa po hybrydzie i dlatego postanowiłam ją wypróbować.
Przyznam szczerze, że wiele rzeczy w tym produkcie zaskoczyło mnie pozytywnie. A więc z jakich powodów ją polubiłam?
- Łatwa, bezproblemowa aplikacja. Chodzi mi tu przede wszystkim o to, że konsystencja produktu jest taka w sam raz. Nie jest gęsta i nie jest rzadka, dzięki czemu nie spływa nam z paznokci i daje pełen komfort.
- Serum posiada wygodny pędzelek, który doskonale dopasowuje się do naszego paznokcia.
- Przyjemny zapach migdała, delikatny, ale dobrze wyczuwalny
- Pojemność aż 11ml, a co za tym idzie, produkt jest bardzo wydajny.
- Jeśli chodzi o efekty… Serum stosuje od sześciu tygodni, jednak z przerwami, w czasie kiedy zdejmuje hybrydy, daje kilka dni na odpoczynek moim paznokciom. Przez ten właśnie czas (zwykle jest to 5 do 10 dni) stosuje obecnie to serum. Paznokcie wyładniały, płytki znacznie się wygładziły, są lekko błyszczące i wyglądają na zadbane.
- Kolejną zaletą serum jest fakt, że pozwalają pielęgnować skórki wokół paznokci (nawilżają je).
- Przystępna cena- w sklepach internetowych produkt można kupić już od 7,00.
JAK STOSUJE?
Codziennie, najczęściej wieczorem, kiedy mam chwilę czasu, by usiąść przed telewizorem. Serum nakładam na paznokcie oraz skórki. Trzymam je maksymalnie długo- u mnie to około 25 min, następnie myje ręce w letniej wodzie z mydłem. I tak co dzień, w przerwach pomiędzy jedną, a drugą hybrydą.
DLA KOGO SIĘ SPRAWDZI?
Przede wszystkim polecam ją osobom, które na co dzień mają naturalne paznokcie i malują je zwykłymi lakierami.
W przypadku osób lubiących hybrydy, żele czy akryl, serum sprawdzi się w zależności jak podchodzimy do samego noszenia wyżej wymienionych materiałów. Jeśli „z głową” dajemy odpocząć naszym paznokciom, robimy przerwy pomiędzy jedną, a drugą stylizacją, to serum spełni wasze wymagania. Jeśli natomiast zakładamy hybrydę, czy żel jedną po drugiej, serum może okazać się zbyt słabe. Wszystko zależy od stanu płytki paznokcia, czy jest ona bardzo zniszczona, musimy już same sobie na to odpowiedzieć.
By uzyskać jak najlepsze efekty, potrzebna jest konsekwencja, a więc serum to najlepiej stosować regularnie, pamiętając o nim.
Fajny produkt kosmetyczny.Ja też lubię zele, hybrydy ale niestety paznokcie po ich usunięciu sa w nienajlepeszej kondycji.Warto sięgnąc za Twoja dorada po serum do paznokci, bo widze wyniki pielegnacyjne sa zadowalające.I cena super...
OdpowiedzUsuńHybrydy czy żele są fajne, ale niestety uważam, że niszczą paznokcie, dlatego potrzeba do nich podchodzić z głową :-) Ważna jest wówczas większa pielęgnacja naszej płytki paznokcia :-) Serum Delia podreperowało moje paznokcie, dlatego uważam, że warto je wypróbować :-)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe serum. Nie mialam go nigdy, ale mam fiola na punkcie takich preparatow ;)
OdpowiedzUsuńA więc proponuje wypróbować :-) Ja również mam fioła w tym temacie ;-)
OdpowiedzUsuńJeszcze o nim nie słyszałam. Przedstawia się zachęcająco :-)
OdpowiedzUsuńWarto go spróbować :-) Ja jestem zadowolona z efektów :-)
OdpowiedzUsuń[…] o tym więcej). Nieustannie używam serum do paznokci, o którym pisałam wam już jakiś czas temu http://urodzianka.pl/2017/07/05/delia-cosmetics-serum-olejem-migdalowym-paznokci/ Produkt ten w moim przypadku sprawdza się doskonale, dlatego wciąż powracam do niego w chwilach […]
OdpowiedzUsuń