Top 5 - najlepsze produkty roku 2018.
W roku 2018 poznałam wiele ciekawych produktów kosmetycznych. Kiedy przyszło wybrać te największe perełki, nie było łatwo, ale się udało. I tak przygotowałam dla Was zestawienie Top 5- moim zdaniem najciekawszych produktów minionego roku. Kolejność jest zupełnie przypadkowa.
Zaczynamy od Nutka- płyn do higieny intymnej, stworzony dla kobiet, które kochają naturę i bezpieczeństwo. Cieszę się, że dałam mu szansę, dziś wiem, że dobrze zrobiłam. Nie uczulił mnie, nie podrażnił i ujął swoją delikatnością. Dołączył do dość wąskiej grupy moich ulubieńców z tej dziedziny pielęgnacji. By nie rozpisywać się o nim zbyt dużo, odsyłam was do recenzji o tym produkcie http://urodzianka.pl/2018/09/14/nutka-emulsja-do-higieny-intymnej-co-o-niej-sadze/
Drugim produktem są pianki do mycia Balea. Już pierwsza z nich zapadła mi w pamięci i tak przyszły kolejne. Mega wydajne, cudnie pachnące i delikatne. Sprawdziły się u mnie doskonale. Uwierzcie mi- kąpiel z nimi to sama przyjemność. I te opakowania- kolorowe i napawające optymizmem. Jeśli będziecie mieć okazję- wypróbujcie i przekonajcie się sami. Moje pianki zakupiłam w dm w Niemczech.
Trzecim produktem jest żel siarczkowy do kąpieli Dr. Duda. Wyprodukowany on został na bazie buskiej wody mineralnej siarczkowej . Tak się złożyło, że już jako dziecko jeździłam do Buska-Zdroju, właśnie do sanatorium, a dobroczynność kąpieli siarczkowych pamiętam po dziś dzień. Kąpiel z żelem siarczkowym przede wszystkim łagodzi podrażnienia i świąd skóry, zmniejsza potliwość, poprawia ukrwienie, wspomaga również odchudzanie, wyraźnie zmniejsza cellulit oraz daje poczucie świeżości i relaksu. Osobiście bardzo chwalę sobie takie kąpiele lecznicze i z przyjemnością do nich powracam. Wam także polecam!
Wcierka do skóry głowy Banfi to kolejna pozycja, która znalazła się w zestawieniu Top5. Zawiera ekstrakt z chrzanu i gorczycy. Stosujemy ją przynajmniej raz w tygodniu na czystą skórę głowy, po czym wykonujemy masaż skóry głowy i po 20-40 minutach spłukujemy. Pierwsze efekty pojawiły się u mnie po około miesiącu, kiedy zauważyłam pojawiające się malutkie włoski na głowie typu „baby hair”. Najlepsze było jednak przede mną… Na mojej głowie występują dwa miejsca, gdzie przez wiele lat po prostu nie rosły mi włosy, tzn. one były, ale w znacznie mniejszej ilości i w dodatku stały w miejscu.. Wreszcie się doczekałam… Coś drgnęło do przodu po prawie dwóch miesiącach stosowania wcierki… Krótkie włoski, które latami były ze swej natury krótkie, w końcu ruszyły! Urosły dobre 5 cm i teraz mogę je już swobodnie zaczesywać. Na dowód moich słów wstawiam dwa zdjęcia – przed i po kuracji, bo nic lepiej nie przemawia jak obraz potwierdzający moje słowa.
T
Dla kogo polecam wcierkę? Dla osób posiadających rzadkie i cienkie włosy, ale i nie tylko. Jeśli masz problem z wypadaniem włosów, chcesz je wzmocnić lub oczekujesz ich lepszej kondycji, wypróbuj ten produkt. Jest nie drogi, a potrafi wiele dobrego zdziałać :-)
Na końcu coś zupełnie innego, bo to nie kosmetyk, a raczej produkt sam w sobie- szczoteczka bambusowa. Przede wszystkim świetnie domywa zęby i tym zaskarbiła sobie moje serce. Poza tym bardzo poręczna w użyciu posiada nylonowe włosie, które wolne jest od szkodliwego BPA (Bisfenolu A). Szczoteczka stworzona została z biodegradowalnego bambusa i tu też muszę dodać, że materiał jest świetnej jakości, pomimo że co dzień jest zmoczony, nie odkształca się i szybko wysycha. Jeśli jeszcze nie mieliście takiej szczoteczki, pokuście się o nią!
I tak przedstawia się moje Top5 roku 2018. Wszystkie przedstawione tu produkty nie są żadną formą reklamy, a jedynie moją uczciwą opinią na ich temat. Jestem ciekawa czy coś szczególnie was zainteresowało, a jeśli tak, co to takiego? :-)
Słyszałam już dużo dobrego o tych piankach do kąpieli, muszę chyba ich w końcu spróbować. :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię ten płyn Nutki, tak samo jak mus pod prysznic :-)
OdpowiedzUsuńŻel siarczkowy z chęcią bym wypróbowała.
OdpowiedzUsuńPolecam!Są świetne! :-)
OdpowiedzUsuńO to bardzo fajnie, że znasz Nutkę :-) Ja także sobie chwalę :-)
OdpowiedzUsuńJeśli lubisz kąpiele, ale takie bardziej uzdrowiskowe, to jak najbardziej polecam :-)
OdpowiedzUsuńKochana efekt po wscierce jest rewelacyjny, musze tez ja sobie zakupic. Zycze Ci przyjemnego weekendu <3
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuje moje włosy są w strasznym stanie.
OdpowiedzUsuńJa jestem szczerze zadowolona z efektu :-) Dotychczasowe wcierki nie dały mi takiego efektu :-) Pozdrawiam cię serdecznie i również życzę, by wcierka i Tobie pomogła! :-)
OdpowiedzUsuńJeśli w strasznym, tym bardziej będziesz widziała różnicę! :-) Szczerze polecam!
OdpowiedzUsuńJuż rozglądam się za taką szczoteczką bambusową dla całej naszej rodziny. :)
OdpowiedzUsuńA ja nie znam żadnego! co za niedopatrzenie! ;)
OdpowiedzUsuńZawsze miałam ochotę wypróbować ten żel siarczkowy, teraz zrobię to na pewno. I ta wcierka do włosów mnie bardzo zainteresowała, bo też mam takie miejsce na głowie, nazwijmy je "spowolnionego wzrostu włosów".
OdpowiedzUsuńEj. Ta wcierka jest cudowna. Bez kitu, jestem w szoku!!! Totalne wariactwo, chyba też zainwestuję! :D A poza tym moje serce skradła również bambusowa szczoteczka. Ach, wreszcie coś dla mnie. <3
OdpowiedzUsuńWcierka i szczoteczka bambusowa to coś, co mnie zainteresowało.
OdpowiedzUsuńChyba muszę spróbować! Moje włosy bardzo się osłabiły po karmieniu piersią mojej córy! Może coś pomoże :) Zapraszam do siebie:
OdpowiedzUsuńhttps://naprawdenienazarty.blogspot.com/
Dobrą decyzję podjełaś ! :-)
OdpowiedzUsuńJestem pewna, że nadrobisz :-)
OdpowiedzUsuńTo jak najbardziej wypróbuj wcierki :-) Żel także polecam, jeśli cenisz sobie kąpiele uzdrowiskowe :-)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że udało mi się zainteresować cię dwoma produktami :-)
OdpowiedzUsuńSuper wybory!!! :-)
OdpowiedzUsuńOj myślę, że wcierka może ci bardzo pomóc w takiej sytuacji :-) Wypróbuj, nie jest droga :-)
OdpowiedzUsuńMiałam próbkę tego płynu do higieny intymnej i kupię sobie pełnowymiarowe opakowanie :)
OdpowiedzUsuńZnam wyłącznie pianki Balei :)
OdpowiedzUsuńInteresujący jest płyn do higieny intymnej.
OdpowiedzUsuńMyślę Grażynko, że będziesz zadowolona :-)
OdpowiedzUsuńJa sobie je bardzo chwalę :-)
OdpowiedzUsuńTo prawda, warto się nim zainteresować :-)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny wpis. nie znałam tych marek, ale ta szczoteczka bambusowa przykuła moją uwagę :)
OdpowiedzUsuńDziękuje :-) a szczoteczkę polecam z czystym sercem :-)
OdpowiedzUsuńmusze kupic ta wcierke
OdpowiedzUsuńMyślę, że nie będziesz żałować :-)
OdpowiedzUsuń