Mój sposób na czyste gąbeczki do makijażu- krok po kroku
Testy
gąbeczek mamy już za sobą, było też o błędach w ich używaniu, przyszła
więc pora na ostatni temat, czyli jak to zrobić, by nasze gąbeczki do
makijażu były zawsze czyste… Po wielu próbach mniej lub bardziej
udanych doszłam w końcu do metody, która dla mnie okazała się być
najszybszą i najmniej problemową.
Pisałam
Wam ostatnio, że moje gąbeczki staram się myć na bieżąco. Aktualnie
używam trzech różnych sztuk, gdy trzecia jest już brudna, przechodzę do
ich mycia. Czynność tą wykonuje za jednym razem, tak aby zyskać na
czasie. Dla mnie taki system jest najlepszy, ale każdy z Was musi
wypracować sobie własny.
Nie ma na co czekać, zabieramy się do pracy!!! :-)
KROK 1
Dobre
produkty do mycia to już pół sukcesu. Ja od dłuższego czasu nie
rozstaje się z żelem Isana. Do miseczki wlewam ciepłą wodę, następnie
dodaje do niej kilka kropel żelu.
KROK 2
Zanurzam w wodzie gąbeczki. Pozostawiam je tam na parę minut, by troszkę odmiękły.
KROK 3
Przystępuje do mycia. Wykonuje delikatne dociskanie gąbeczek do dna miseczki. I tak około 5 minut. Jeśli podkład jest bardzo uporczywy, możecie dodatkowo żel polać bezpośrednio na gąbeczkę- to zawsze działa.
KROK 4
Gdy gąbeczki są już prawie czyste, przechodzę do mycia mydełkiem, w tym przypadku używam antybakteryjnego.
KROK 5
Gdy mydełko pokrywa już całą gąbkę, zamaczam ją z powrotem w wodzie, delikatnie uciskając i wyciskając.
KROK 6
Na końcu jeszcze pod bieżącą wodą dobrze wypłukuje gąbki, by nie została w nich żadna piana. Gąbeczki staram się delikatnie wycisnąć z wody, by zostało jej jak najmniej.
KROK 7
A teraz już tylko suszenie. Wystarczy, że gąbeczki położycie w miejscu o dobrym przepływie powietrza (stół, biurko). Nie chowajcie ich do szuflad. I tak następnego dnia znów możecie się nimi cieszyć!
Prawda, że proste? :-)
A może Wy macie inny sposób?
Super, że poznałam twoją metodę. Nie pomyślałam o mydle :-) To może działać !
OdpowiedzUsuńProszę jak świetnie to przedstawiłaś i opisałaś. Muszę wypróbować. :)
OdpowiedzUsuńDługo schna?
OdpowiedzUsuńJa nie uzywam mydla w kostce bo niestety usztywnialy mi gabeczki mimo dokladnego plukania i potem pekaly, ale olejek z Isana znam i uzywam od bardzo dawna. Swietny wpis kochana <3
OdpowiedzUsuńZadziała!!! :-)
OdpowiedzUsuńDziękuje :-) Mam nadzieję, że porada się przyda :-)
OdpowiedzUsuńDobę trzeba odczekać :-)
OdpowiedzUsuńDzięki kochana :-) Powiem ci, że to mydło które używam bardzo dobrze współgra z gąbeczkami. Jest delikatne, dlatego gąbeczki po nim nie są sztywne i nie pękają. Warto wypróbować :-)
OdpowiedzUsuńbardzo proste i świetne :) od razu zabieram się za czyszczenie :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę,że zamieściłaś tak szczegółową instrukcję mycia gąbeczek. Ja zawsze miałam problem z ich doczyszczeniem. Sekretem jest pewnie to mydło. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zuzanna (suzvintage.blogspot.com)
Z nieba mi spadlaś tym wpisem :)
OdpowiedzUsuńPrzydatna informacja, bo ich używam, a umyć czasami trzeba.
OdpowiedzUsuńPowodzenia! :-)
OdpowiedzUsuńTak jak mówię, używanie odpowiednich produktów w tym wypadku to już połowa sukcesu :-) Mam nadzieję, że bez problemów doczyścisz swoje gąbeczki :-)
OdpowiedzUsuńO jak miło to słyszeć :-) Super, że pomogłam :-)
OdpowiedzUsuńDokładnie, mycie jest bardzo ważne, a jeśli już znamy sposób wystarczy zabrać się do pracy :-)
OdpowiedzUsuńu mnie na blogu pojawił się wpis dotyczące mojej jesiennej pielęgnacji cery. Gdybyś była zainteresowana, to zapraszam. :)
OdpowiedzUsuńPs: czekam z niecierpliwością na nowy wpis! :)
Pozdrawiam
Zuzanna (suzvintage.blogspot.com)
Pewnie, że cię odwiedzę :-) Również cieplutko pozdrawiam! :-)
OdpowiedzUsuńKinga zerka na wpis i mówi - używam tak rzadko, że nie ma potrzeby mycia.
OdpowiedzUsuńWłaśnie takiego wpisu szukałam :) do tej pory używałam mydła i choć używam różnych produktów Isana, to nie zauważyłam wcześniej w Ross... żelu do mycia gąbek :)
OdpowiedzUsuńNo to wspaniale! Też bym tak chciała rzadko używać :-)
OdpowiedzUsuńŻel ten doskonale się sprawdza też na co dzień, ale ja szczególnie używam go właśnie do mycia gąbeczek :-)
OdpowiedzUsuńJa piorę swoją gąbkę zwykłym szarym mydłem i się domywa.
OdpowiedzUsuńW pełni to rozumiem, uważam, że szare mydło to bardzo dobry produkt, choć zapominamy o nim :-)
OdpowiedzUsuń