Pielęgnacja ust z Palmer`s- z tym produktem to proste!
Pielęgnacja ust to dla mnie dość istotna sprawa, szczególnie w okresie zimowym. Końcówka lutego okazała się być mroźna i przypomniała nam, że do wiosny jeszcze daleko.
Wraz z obniżającymi się temperaturami, dały o sobie znać moje usta. Praktycznie z dnia na dzień stały się przesuszone, co doprowadziło do ich popękania. Nie należało to do miłych uczuć. Musiałam temu zaradzić.
Aż głupio się przyznać, ale wciąż wyciągam jakieś zapasy kosmetyków, które zalegają gdzieś w szafkach, szufladach itp… I tak natrafiłam na produkt, który otrzymałam jeszcze w zeszłym roku. Ponieważ data ważności była długa, pomyślałam- a co mi tam, wypróbuje…
Balsam w sztyfcie Palmer`s przeznaczony jest do codziennej pielęgnacji ust. Stworzono go na bazie naturalnego olejku kokosowego, monoi oraz słodkich migdałów. Co ważne produkt nie zawiera ftalanów, parabenów, glutenu, oleju mineralnego ani sztucznych barwników. Posiada miły, kokosowy zapach oraz słodki smak. Dzięki zawartości filtru SPF15 zabezpiecza nas przed wiatrem i słońcem. Korzystając z tego produktu mamy raczej wrażenie, że nie używamy pomadki, a raczej balsamu, który w szybki i przyjemny sposób rozpuszcza się na naszych ustach.
Produkt według mnie jest wyśmienity. Nawilża nasze usta na wiele godzin, przywraca im delikatność i pozwala walczyć z nadmiernym wysuszeniem czy pękaniem. Wystarczyło jego kilkukrotne użycie, a moje usta znów odzyskały zdrowy wygląd. Dla podtrzymania efektów balsamu używam dwa, trzy razy na dzień, szczególnie przed wyjściem z domu.
Myślę, że taki sztyft będzie przydatny nie tylko w okresie zimowym, ale w ciągu całego roku. Na pewno szybko się z nim nie rozstanę, gdyż zdał egzamin na 5 + :-) Polecam go wszystkim!!!
A czego Wy używacie do pielęgnacji ust??
Ja chetnie siegam po balsamy w sztyfcie.Towarzysza one mi przez caly rok.Jest to moje must have.Bez niego nie opuszczam domu.Jestem w 100%uzalezniona od niego.Zaciekawil mnie ten sztydt i chetnie poszukam go w drogerii.
OdpowiedzUsuńMoje usta w zimie najlepiej by z domu nie wychodziły ? mam straszny problem pomadki mało są pomocne a stosowałam już kilka od carmex po neutrogene której obecnie używam ?... ? Ale nie jestem do końca z nich zadowolona dlatego też jestem w trakcie poszukiwań tej idealnej. Chodzę do kosmetyczki na zabiegi nawilżające to wtedy moje usta są idealnie odżywione i nawilzone. ?
OdpowiedzUsuńZainteresował mnie ten sztyft i muszę go gdzieś kupić i wypróbować może okaże się tym idealnym.
Pozdrawiam Serdecznie ,?
Nie jestem pewna czy kupimy go w drogerii, ale przez internet na pewno :-) Balsam nie jest drogi, a jego działanie bezcenne :-) Jeśli lubisz tego typu kosmetyki Izabello, to ten przypadnie ci do gustu :-)
OdpowiedzUsuńJa również próbowałam różnych pomadek, ale żadna z nich nie sprawdzała się tak do końca. Balsam w sztyfcie od Palmer`sa to zupełnie inna bajka. Jeśli masz wyszuszone usta, które potrzebują nawilżenia, a może wręcz natłuszczenia jak moje- koniecznie wypróbuj tej produkt. Będziesz zadowolona :-) Pzdrawiam kochana!!! :-)
OdpowiedzUsuńMusze wypróbować, bo póki co, jedynym genialnym kosmetykiem do ust tej zimy sprawdził się u mnie balsam z Douglasa "Les Delices"
OdpowiedzUsuńA wiesz, że właśnie poszukuję czegoś dobrego na usta :-) Pomadki dla mnie są za słabe, nigdy się nie sprawdzały u mnie, ale balsam w sztyfcie... Hmmm, może to będzie właśnie strzałem w dziesiątke !
OdpowiedzUsuńUwielbiam kokosowy zapach i smak, więc taka pomadka będzie dla mnie idealna. W chłodne dni mam zawsze problem z przesuszonymi ustami, ale też z pomadkami ochronnymi bo zawsze je gdzieś zgubię;-/
OdpowiedzUsuńMuszę ponieważ moje usta zima są jak pustynia suche i odrobinę pękają ale nie krwawią tyle szczęścia. Ciągle je smaruje i nawet robię kurację z nakładaniem miodu
OdpowiedzUsuńO widze ze swietnie sie u Ciebie sprawdza, u mnie niezawodny jest Carmex i Blistex, jak dotad jakos nie odmowily mi pomocy :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie więc wypróbuj!!! :-)
OdpowiedzUsuńMnie również dotyka zawsze ten sam problem, ale w końcu udało mi się z nim uporać :-) Balsam w sztywcie sprawdza się u mnie świetnie! :-)
OdpowiedzUsuńTo dobrze, że chociaż nie krwawią- ja nie mam tyle szczęścia ;-) Tym bardziej proponuje ci wypróbować ten balsam :-)
OdpowiedzUsuńSuper, że masz więc produkty które ci się sprawdzają- to bardzo ważne! :-) Pozdrawiam serdecznie Moniko!!! :-)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o nim, ale nie próbowałam. Póki co zajmę się zużyciem balsamu z Palmers`a :-) Już widzę, że jest też bardzo wydajny :-)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt. Ja obecnie używam pomadki Sylveco, ale za jakiś czas może po ten produkt sięgnę?
OdpowiedzUsuńTej pomadki o której wspominasz niestety nie miałam, ale jeśli będziesz kiedyś poszukiwać dobrego produktu do pielęgnacji ust, to ten z Palmers`a polecam z całego serca :-)
OdpowiedzUsuńTen zapach jest obłędny :). Bardzo lubię balsamy tej marki. Teraz znowu ochłodzenie, to sztyft będzie jak znalazł.
OdpowiedzUsuńJa również uwielbiam ten zapach, w dodatku sztyft posiada też słodki i miły smak :-) Powróciłam do niego ponownie, gdyż no właśnie- na nowo ochłodzenie przyszło... :-)
OdpowiedzUsuń